44 MDH-y "STANICA" - www.stanica.end.pl

delur

To bedzie temat podobny do Zabawy W Skojarzenia Razz

Chodzi tu o to żeby dokończyc historyjkę Smile

Potem skleimy ja w calosc i bedzie odlot Very Happy

A wiec poczatek:
Dawno, dawno, temu, za ......

aleksandra

.....siedmioma słoikami dżemów w odległej krainie wiecznego mleka żyła sobie.....

delur

....stara baba rzucajaca doniczkami z parapetu....

aleksandra

......w ludzi przechodzących wolną szybkością obok jej kępy trawy Very Happy

...

delur

...zbudowanej ze słonecznego bursztynu z Las Vegas...

aleksandra

....i wodorostów z wilgotnej i pełnej suszy sahary....

delur

....,na ktorej rosna malejac drewniane kamienie i lysi hipisi....

aleksandra

...którzy nie umieją mówić i wrzeszczą "eukaliptusy są brzydkie"...

delur

....poniewaz gdy byli mali eukaliptusy zgniotly im swider dwuglowicowy...

aleksandra

...i odtąd mają fobię rzucania granatami w starą jabłoń która ma 2 miesiące i rośnie na głowie starego forda w bagażniku malucha BMW

delur

...BMW stalo na placu z hidnusami zajadajac....

aleksandra

...sie makaronem z kluskami i gadało do hindusów po grecku z akcentem północno - południowo syberyjskim

delur

....ktory byl zatruty przez zlych germanistow uprawiajacych hokeja na smalcu....

aleksandra

pełnym zagorzałych twrarzy cytrynowych pomidorów spiewających mówiąc...

delur

....o zielono żółtych parasolkach kołyszących kosze na wietrze o zapachu zaalarmowanych kwiatów....

aleksandra

...które gryza pieczone kamienie i żądła niektorych os piegowatych z zieloną tektura

delur

...pomieszana z rublami bialoruskimi w pudelku po drozdzach krakowskich od klamry w szafie, ktora byla....

aleksandra

...czerwona jak trawa o wschodzie księżyco-słońca które zawsze podlewało kwiatki konewką z piaskiem i musztardą wielokwiatową na orbicie cudzoziemskiej ...

delur

...opanowanej przez zgnile asteroidy opadajace z uchylonych parapetow dzikich murzynow tanczacych wokol bialego ognia...

aleksandra

który gwizdał po arabsku i denerwował białych murzynów którzy zalepili mu dziąsła taśmą orbit o smaku zgniłego metalu omotanego rdzawą muliną koloru...

delur

... ktora opadala lagodnie z rzes potwora ostrokrwistego zamieszkujacego zrenice glosnikow....

aleksandra

zaczepionych o ucho węża w kratkę wijacego sie wściekle po pionowej podłodze obok wieży eifla z centykilowym masztem..

delur

....zaokraglonego przez cyferki pojawiajace sie w tabelce zmiennoksztaltnych dziwow natury abazurow...

aleksandra

a te zmiennokształtne dziwy natury rozpatrzyły sprawę afery rywina i szybko zawiadomiły straż przybrzeżną ze kaczki nie roznoszą PORANNEJ GAZETY RAZEM Z BAŃKAMI PIWA KONICZYNOWEGO..

delur

....lecz komisja sledcza sie tym nie przejela bo opierdzieli kisiel z budyniem pomieszany z galaretka z wyciagiem z owocow betonowych...

aleksandra

a bocian z czaplą obrazili sie na ten przysmak bo każdy ptak wie co jest najlepsze dla tygrysa pieciopalczastego ktory uwielbia czkawkę...

Zonek

Temat fajny, ale to co piszecie... Laughing

Mam pomysl, joko że na razie sa tu sam krotkie, i historia stala sie juz dla "niewtajemniczonych" strasznie chaotyczna - piszmy troche dluzsze posty - moga byc utrzymane w takim samym klimacie jak te ktore juz sa, ale niech bede po prosty dluzsze.

Wielad

hahaha !! swietny pomysl !! taki glupi ze az smieszny!! niezla historyjka wam wyszla...

osa_1916

No a już sie rozkręcało a wy musielisci to skonczyc ;( !!!! Chociaz faktycznie moze lepiej sie stalo bo przynajmniej daliscie jaskies rady które teraz powinny nam pomóc. Wiec zaczynamy od nowa ale nikt nie ma prawa dopisac czegos niezgodnego z dwoma ostatnimi postami (nielicząc mojego)

Dawno Dawno temu za górami za lasami w penym Księstwie które nazywało sie Wesoła ze względu na humor jego mieszkanców którzy żeby utrzymac taki nastrój....

Wielad

...musieli ciągle chodzić do sklepu i zamawiać na krechę, porzyczać "na wieczne nieoddanie" lub inaczej kombinować swoje ulubione...

Zonek

wino marki "Wino" - i glownie to bylo przyczyczna ich dobrego humoru. Bo wiadomo - czlowiek se lyknie i od razu lepiej Wink

Pewnego dnia jednak zapasy wina sie wyczerpaly...

Wielad

... i biedni ludzie byli zdesperowani. Byli w stanie zrobić wszystko tylko żeby odzyskać swoje ukochane wino. Pewnego dnia do wioski przyjechał wybawiciel. Był to...

delur

...wielki Odi z krainy biedy przeworzący wino przez Wesołą. Gdy ludzie go zobaczyli rzucili się na jego ciągnik Bo wiadomo - czlowiek se lyknie i od razu lepiej, ....

Wielad

...Lecz po tygodniu ludzie w królestwie Wesoła zaczęli chodzić jak roboty. Okazało się że Wielki Odi z Krainy Bieda jest czarnoksiężnikiem i chce wykorzystać niewinny lud Wesołej do inwazji pobliskiego księstwa Sulejówek. Wielki Odi katował swoich podopiecznych i już mieli wyruszać na bitwę pod Sulejówkiem, lecz coś pokrzyzowało Odiemu plany...

Zonek

...Była to wielka inwazja amerykanskiej armi na pobliski Irak, ktora przez przez przypadek zdetonowala ukrywana tam bombe atomowa i przy okazji wykreslila pol Wesolej (ta polowke z Odim oczywiscie) z mapy swiata. Sulejuwek zreszta tez, wiec nastepca Odiego (jego syn, Lodi) nie mial juz czego podbijac. Na jego nieszczescie ktos postanowil podbic jego samego, a byl to nie kto inny, lecz sam Imperator Palpatine, po przemianie w konika morskiego...

Wielad

Po 13 latach wojna nadal trwa i jest coraz bardziej zawzięta koniki morskie Palpatina nacierają na zmutowany lud Wesołej coraz mocniej. Lodi jest w wielkich tarapatach. Pewnej nocy do Starej Miłosny (obozu ludu Wesołej) przybywa na koniu pewen zakapturzony jegomość. On ma dla Lodiego (który już przeszedł na jasną stronę, lecz nie może odwrócić uroku ojca rzuconego na lud Wesołej)
prezent - tajemniczą czapkę z daszkiem z magicznymi runami "Chigago. Made in China". Lodi założył czapkę. Wszelkie uroki zginęły i lud Wesołej poczuł zemstę i pragnął zabić Palpatina za 13 lat wojny. Lecz 30-metrowy konik morski (imperator) też ma z zanadrz/żu tajną broń...

delur

...wielką puszkę w kształcie gofra z której puszcza bańki mydlane zakwaszone kwasem z kiszonej kapusty. Gdy Lud Wesołej strzelał króliczymi bobkami wielkości głowy, jedna przedziurawiła puszkę, z której wyleciała woda, mydło i kwas. Wielki konik moski popłakał się i zaczął szukać mamy...

aleksandra

a znalazł ją dopiero za siedmioma słoikami dżemów w odległej krainie wiecznego mleka obok domu strej baby rzucającej doniczkami w ludzi przechodzących wolną szybkością obok jej kępy trawy zbudowanej ze słonecznego bursztynu z Las Vendas...

Zonek

... A matka powiedziala mu zeby sie wypchal...

Wielad

On szaleńczo słuchający się mamy próbował się wypchać ale mu nie wyszło... Matka powiedziało mu że jak nie może to nich idzie do Wypycharni... Konik morki podróżował po krainie słoików z dżemem i pytał się ludzi gdzie znajduje się Wypycharnia, lecz każdy brał go z idiote i odchodził... Zrezygnowany szedł przez siebie długo i długo... Pewnego dnia przed sobą ujrzał jakąś wisokę... To była Wypycharnia...